Testy Samochodów

Wrażenia z jazdy Audi A5 2020r. po przejechaniu 2500 km

Pierwsze wrażenia po przejechaniu 2500 km nowym samochodem Audi A5. Czy coś się popsuło? Co nas irytuje? Czy coś nadal stwarza problemy?

Dlaczego Audi A5?

Dlaczego Audi A5? Jak pewnie dobrze wiecie moim poprzednim samochodem było Audi A6 z 2015 roku w wersji nadwoziowej SEDAN. Z racji tego, że na inspekcję zabieram dużo sprzętu, a otwór załadunkowy w sedanie jest jaki jest to mówiłem sobie, że następne auto to kombi lub tzw sportback. Wybór padł na Audi A5.

Dlaczego w Łodzi, a nie w Krakowie?

Pierwszym autem na celowniku okazała się niebieska Audi A5 z 2019 roku sprzedawana przez dealera w Szczecinie. Niestety z uwagi na bardzo, ale to bardzo utrudniony kontakt z dealerem, sprzedawcą dałem sobie spokój z tym egzemplarzem. Wszyscy sprzedawcy na chorobowym, miał się ktoś odezwać… odezwał się po 8 dniach.

Pewnego dnia oglądając ogłoszenia w popularnym serwisie ogłoszeniowym napotkałem ofertę dealera Krotoski Łódź na dość fajną A5 w nowym kolorze Turbo Blue.

Zadzwoniłem do Pana Łukasza Nowaka – sprzedawcy Audi Krotoski Łódż prosząc o ofertę na maila. Odzew był błyskawiczny. Najpierw oferta, później dostarczenie dodatkowych zdjęć.

W międzyczasie wysłałem zapytanie do kilku dealerów w Polsce jaka była by cena za taki sam skonfigurowany samochód.

W związku z tym dlaczego zakupiliśmy samochód w Łodzi?

Najlepsza cena w Polsce oraz mega profesjonalne podeście sprzedawcy Pana Łukasza. Parę dni później spotkaliśmy się na podpisaniu umowy sprzedaży. Po załatwieniu formalności, za kilka dni nastąpił odbiór pojazdu. I tutaj także miłe zaskoczenie – Pan Łukasz z własnej woli zaproponował nam odbiór nas z dworca.

Nie jest to artykuł sponsorowany, ale naprawdę jeszcze nie spotkałem się z takim pozytywnym podejściem do klienta. Brawo Audi Krotoski Łódź!

Wrażenia po przejechaniu 2500 km

W trakcie powrotu z Łodzi do Krakowa było słychać lekkie stukanie z okolic osi tylnej. Z tego powodu umówiłem się do krakowskiego oddziału Auto Special na kontrolę. Okazało się, że tzw. bałwanki tylnych amortyzatorów nie były prawidłowo zamontowane – cóż zdarza się.

Silnikowo jest to ta sama jednostka co w A6 (2.0TDI o mocy 190 KM) – jak dla mnie wystarczająca 🙂

Wnętrze: bardzo, ale to bardzo słabe gąbki w siedziskach foteli przednich. Trzeba się przyzwyczaić, ale czuć przy zakrętach metalowy wspornik… Następną rzeczą jest wykończenie szwu koła kierownicy – minie trochę czasu i mam nadzieję, że przestanie on być taki twardy. Niestety Audi poszło w minimalizm.

System multimedialny: fajnie, że przeniesiono wszystko na ekran dotykowy. Jest to nowość w Audi. Szczególnie super rzecz, że można wpisywać adres w nawigacji w całości – nie tak jak na gładziku litera po literze. Co do ekranu dotykowego to pamiętam parę lat temu jak doradca serwisowy powiedział, że tego nigdy w Audi nie będzie – musi być joystick.

Jedynym minusem na daną chwilę którego nie udało się jeszcze naprawić w ASO jest sporadyczny problem z wczytaniem ustawień głównego użytkownika. Objawia się to tym, że nie działa sterowanie ekranu dotykowego. Trzeba przełączyć się na użytkownika „gość” i z powrotem wrócić do swojego.

audi-a5-2020-test-2000km_10

Jak na razie samochód wydaje się na plus 🙂 przy przebiegu około 5.000 km wybieram się na wymianę oleju. Następna relacja po przejechaniu 15.000 km.

Sprawdź samochód przed zakupem!

Planujesz zakup używanego samochodu? Nie kupuj kota w worku. Sprawdź auto przed zakupem i zamów Inspekcję Pojazdu!